sobota, 6 czerwca 2015

Keystone.

Taka sobie bransoletka. Na bazie. Uszyta ze skórki. Z kreszowaną i ręcznie barwioną satyną. Z Toho Treasure w kolorze black i Toho Hex 8/o Nebula. Do tego jak sklepienie niebieskie miało się przewinąć przez klucz, lub jak kto woli... to jak tu pominąć hematyty, noc Kairu, labradoryty... Tak się to wszystko jednego wieczoru złożyło w taką sobie całość. A tak na marginesie lubię takie przypływy natchnienia.





A tak się ta wena zaczynała .. od total bajzlu...

1 komentarz: