niedziela, 28 października 2012

Dali o godzinę więcej "spać.." więc są nowe butelki i nie tylko......

Ponieważ ten weekend jest o godzinę dłuższy - dla mnie wydłużył się czas, kiedy w spokoju mogę coś zmalować... I tak oto są nowe butelki, a niektóre doczekały się dokończenia, heh. Oprócz tego od wczesnego lata czekały: kasetka, herbaciarka i piórniczek. I doczekały się. Ale po kolei. Pierwsza i jak na razie jedyna z takiej tematyki specjalnie dla jednej osoby: Wild Wild WEST!!! - czyli baaardzo dziki zachód... heh ile ja się oszukałam odpowiedniego gekona.. a taki mały jest, że go ... z boku prawie nie widać...i sępów... o kaktusach nie wspomnę... ale nawet mi się podoba.Oto ona:





 A teraz lilie wodne:





 Skończona (nareszcie, uff..) dama:




 Już dawno zrobiona ale zapomniałam jej zdjęcie machnąć... złota:
 


W dziewczynki i kwiaty - lekko wiosenna na jesienną pluchę:


 

 Zimowa -  bo aura jakaś taka się lekko zimowa zrobiła i wczoraj, jak pod wieczorek sobie zmalowywałam...w Zet-ce puścili "Last Christmas"... i tak powstała z potrzeby chwili.....ups...

 Przód:  

Tył:



Kasetki - doczekały się zmalowania...
  • Herbaciarka w stylu shabby chic:


 
 

  •  Szkatułka na np. biżuterię....

 

  •  Anielski piórniczek:

 
A, że od kilku dni zrobiło się zimno... sezon bańkowo-świąteczny - uważam za otwarty... Oto pierwsza banieczka o zimowym klimacie - ale, że padły mi akumulatorki od mojego Nikonka...(cóż ładują się..) wszystkie zdjątka zrobiłam telefonem. Soniak się w miarę spisał - powyższe zdjęcia wyszły nawet sobie...ale te nie bardzo... jak naładuję akumulatory (moje wewnętrzne też, hehe) to pokażę coś więcej.


  

 A tu sospeso - taka sobie gwiazdka betlejemska - jeszcze cieplutka.... nie wiem, co z niej zrobię, ale jak wymyślę - na pewno zobaczycie. Na koniec powiem, że moje mieszkanie wygląda jak Halloween - tak mówi moja córka ... wszędzie wiszą już bombki.... Ale o tym - następnym razem -jak podeschną, coby im brokat nie odpadł, hehehe. No to cześć pracy wszystkim zakręconym - Boże Narodzenie wielkimi krokami się zbliża..


1 komentarz: